To był bardzo pracowity dzień. A nawet trzy dni.
Dziękuję wszystkim, którzy nie zawiedli.
Betlejemskie Światło Pokoju zanieśliśmy do: - Szkoły Podstawowej Nr 1 (okazja do pochwalenia się przed całą szkołą :)),
- Przedszkola Nr 4 (urocze starszaki wypytywały o szczegóły,
a Wojtuś kręcił "robaczki" na podłodze),
- Biura Senatorskiego p. Adama Zdziebło (dostaliśmy ciekawe prezenty),
- Rady Dzielnicy Kleszczówka (oficjalne wystąpienie na spotkaniu opłatkowym :)),
- Hurtowni zabawek (gitara wypróbowana),
- Sklepu Fresz (nowe miejsce na Kleszczówce),
- Dyrekcji Sklepu Mix (no... niestety światełko dwukrotnie zgasło nam w biurze tuż przed odpaleniem, ale piosenka uratowała sytuację i cukierki zdobyte :)),
- Sklepu Lesz (ledwo się tam pomieściliśmy, a panie biły nam brawo :)),
- Piekarni Karwot (mimo dużej kolejki i natłoku pracy i tak postawiliśmy na swoim i światełko zapłonęło na ladzie z pysznymi ciastami)
- Sklepu Lesz (ledwo się tam pomieściliśmy, a panie biły nam brawo :)),
- Piekarni Karwot (mimo dużej kolejki i natłoku pracy i tak postawiliśmy na swoim i światełko zapłonęło na ladzie z pysznymi ciastami)
Wieczorem zainstalowano nam stoisko na BŚP pod kościołem Brata Alberta (dziękujemy dh. Godziowi i dh. Komendantowi hufca). Po mszy o godz. 18.00 światło odebrało ponad 30 rodzin. Jutro ciąg dalszy!
Post scriptum.
Dziś (niedziela) światło uległo rozproszeniu. Czyli podzieliliśmy go na setki, a razem tysiące płomyków - i powędrowało z żorzanami do domów, ogrzewać ich serca i domy przygotowaniach do Świąt Bożego Narodzenia.
Dziękuję wszystkim, którzy pomagali rozdawać światło pod kościołami: poczynając od Maksa na 6:00 rano (wiało i było zimno i ciemno, ale przyszedł :)), przez ekipę która tak się zaangażowała, że poszła nawet z własnej inicjatywy ze światełkiem na rynek (Hania, Paweł K., Maks i tata Hani... ups... zaczęli od wręczenia światełka pani na karuzeli... którą uroczyście grupowo "zaliczyli" :), przez ekipę niosącą światło w formie daru podczas mszy świętej w kościele Brata Alberta (Jagoda w nowym mundurze, Nikola i Zuzia - super!), aż po 4-letnie bliźniaki Bartka i Krzysia,
które pomagały mamie i tacie na ostatniej mszy świętej na Kleszczówce.
W akcji udział wzięli również: Paweł O.,Iza, Wiktoria, Bartek,
a zaczęli już w sobotę wieczorem Olcia i Adam.
Dziękuję dodatkowym opiekunom - dh. Agnieszce, dh. Ani, dh. Maćkowi.
PIĘKNE DZIĘKUJĘ DLA WSZYSTKICH WAS!!!
Nikt się nie spóźnił, nikt nie nawalił.
"Jeden za wszystkich wszyscy za jednego"
Pomyślcie, że dzięki Waszej pracy w wielu domach pali się teraz ogień pokoju.
Wam wszystkim wyżej wymienionym
oraz osobom uczestniczącym w zlocie Betlejemskim w Zakopanem,
jak również Mamie Adasia Frankowskiego
przyznaję sprawność Strażnika Betlejemskiego Światła Pokoju! :-)
Gratuluję :-)
Pomyślcie, że dzięki Waszej pracy w wielu domach pali się teraz ogień pokoju.
Wam wszystkim wyżej wymienionym
oraz osobom uczestniczącym w zlocie Betlejemskim w Zakopanem,
jak również Mamie Adasia Frankowskiego
przyznaję sprawność Strażnika Betlejemskiego Światła Pokoju! :-)
Gratuluję :-)
| Udało nam się podać światło dalej, do osób chorych, do których dotrze pan Bogdan i pan Tomek z Komunią Świętą |
| Dzielny wojownik i najmłodszy chyba w Polsce roznosiciel ;-) |
| Ofiarowanie darów w kościele Brata Alberta o godz. 11.00 |
| Duma, duma, radość!!! :-) Brawo dziewczyny |
| Przygotowanie stoiska do rozdawania światełka |
| Wojtuś życzy wszystkim koleżankom i kolegom z drużyny wesołych świąt :-) |