sobota, 29 sierpnia 2015

3. Żorski Dzień Rodziny - nasze spotkanie po wakacjach

ROZPOCZYNAMY kolejny ROK HARCERSKI

Razem z zaprzyjaźnioną drużyną 16 DH "Wataha" wzięliśmy udział w 3. Żorskim Dniu Rodziny, zorganizowanym przez żorski MOSiR. Stoisko przygotowane przez nasze środowiska obejmowało m.in. wystawę zdjęć z obozu BERDO '2015, punkt z zimną harcerską lemoniadą którą harcereczki i harcerze rozdawali w terenie i chyba był to ulubiony napój tego upalnego dnia, bo "rozpłynęło się" aż 60 litrów trunku :), a także punkty Potyczek Rodzinnych, na których nasi harcerze gościli żorzan z dziećmi i zadawali im różne trudne zadania:
  • rozpalanie ogniska bez zapałek - druh Maciek rozpalił około 20 razy ognisko bez użycia zapałek, co cieszyło zarówno synów jak i tatusiów, przyglądających się temu :)
  • pakowanie dużego plecaka na czas - druh Kuba Chlebiej pilnował, aby plecaki były spakowane nie tylko, ale również ładnie :)
  • przyszywanie guzików - obstawiła druhna Asia Miechowicz i - o dziwo - punkt cieszył się sporym powodzeniem, a Asia tylko pruła i pruła po wizytach gości :)
  • zabawa kręcącymi się talerzykami - zajęła się tym druhna Asia Solak (obydwie druhenki w czerwcu przeszły do 1 ŚDH "Wigry" z gromady zuchowej "Leśne ludki" i są jeszcze nowe w drużynie, ale pozbawione "kompleksów" z tym związanych, bardzo dobrze im idzie :))
  • punkt ze sprawdzianem składu apteczki i przydatności widniejących tam opatrunków (druhna Dominika Darul z Pawłem Klepkiem, Krzysiem Bąkiem - zaliczenie na sprawność Sanitariuszka)
  • KIM, czyli najstarsza skautowa zabawa pamięciowa - zapamiętywanie kilkunastu przedmiotów i po ich schowaniu lub zdekompletowaniu oczekiwanie poprawnej odpowiedzi - druhna Martyna Krakowczyk z koleżankami,
  • rzut rzutką ratowniczą do celu (koło ratunkowe) - druh Kuba Solak z kolegami
  • punkt (bardzo ruchomy :)), gdzie można było dowiedzieć się czegoś o zuchach i harcerzach w Żorach, zapisać się na zbiórki od września oraz wziąć sobie adres naszej strony WWW czy odebrać dyplom za udział w potyczkach - gości dzielnie podejmowała i instruowała dh. Ania Ochojska-Nowak

    Każdy, kto wziął udział w min. 5 punktach i zebrał 5 podpisów, otrzymywał w podziękowaniu dyplom pamiątkowy (lub lemoniadę :))

    Ponieważ miałam okazję obserwować to wszystko nieco z boku, podobnie jak druh Iwan który był trochę bezrobotny ;), to muszę stwierdzić, że wszyscy harcerze wytrwale obstawili swoje punkty, nikt nie marudził ani nie zawodził, nie znikał z punktów i bardzo odpowiedzialnie wszyscy podeszli do swoich zadań. A były to prawie 4 godziny w dużym upale (my akurat w cieniu :)) jednak temperaturka tego dnia dawała się we znaki. Publiczność dopisała, było sporo rodzin z dziećmi, MOSiR przygotował sporo atrakcji i stoisk, weganie nas dokarmili na koniec, a pani-mamie Ali, Kasi Jeżak i druhnie Wiktorii z Watahy dziękujemy za podarowanie nam ciasta, które było pyszne i zostały w międzyczasie spałaszowane przez naszą głodną trzydziestkę :)

    PODZIĘKOWANIA
  • dla pani Eli Serbin z Działu Sportu MOSiR za zaproszenie nas do udziału, pomoc, zabezpieczenie 20 prezentów i 30 dyplomów,  
  • dla Radka Godka z MOSiR-u za przewóz sprzętu i super przepis na lemoniadę :)
  • dla rodziców Asi i Kuby - Bogusi i Marcina Solak za pomoc przez cały dzień!!!
  • dla Marietki za pomoc w rozstawieniu i kilka ładnych godziny pracy przed imprezą

    Teraz naszym kochanym zuchom i harcerzom życzymy udanego wskoku do nowego szkolnego i harcerskiego roku, a rodzicom gratulujemy że przetrwali i zorganizowali dzieciakom fajne wakacje!