Zbiórka to była nietypowa, bo 24 września wszyscy zastępowi i większość funkcyjnych wyjechali na Harcerską Imprezę Plenerową organizowaną przez Chorągiew Śląską ZHP w chorzowskim parku. (relacja z tego też ma być :) ). Była zatem okazja, by w działaniu sprawdzić się mogli następni. W końcu tak jak każdy żołnierz buławę marszałka nosi w plecaku, tak każdy harcerz zastępowym zostać może… choćby i na chwilę.
Punkty zbiórki były dwa: przy szkole w Kleszczowie i
tradycyjnie przy podsatwówce na Kleszczówce. Cel – przemarsz na Śmieszek. Grupę
z Kleszczowa prowadził dh Maciek, z Kleszczówki dh Tomek. Po przejściu przez DK
81 w celu rozruszania kości było trochę biegania, w trakcie którego znakomitą
kondycją wykazały się dziewczyny. Bo naprawdę trzeba mieć parę w płucach, żeby
biec i jednocześnie wołać: „apocobiegniemyprzecieżtoniewakacjeajadruhumamzakwas”
oraz „dlaczegoszliśmyprzeztunelskoromożnaprzejśćprzezdrogęnaświatłach”….
Na Śmieszku nie zabawiliśmy długo. Policzyliśmy się, okazało
się, że pojawiło się 26 harcerzy i czwórka zuchów. Dh Maciek szybko ustalił
zadania i dwoma osobnymi trasami zastępy męskie i żeńskie przeszły marszem
patrolowym na Małe Piaski. Starsze zastępy , które wyszły wcześniej znaczyły
trasę, więc młodsi mieli okazję wykazać się znajomością znaków patrolowych,
wykonując przy okazji ileś dodatkowych zadań.
Na Małych Piaskach podchody, zabawa w plecaki i inne typowe
harce terenowe. Zuchy, przy pomocy części harcerzy ( i niezastąpionego druha
Maćka) przygotowały kuchnie polowe, na których udało zagotować herbatę
wieloowocową (z torebki) i pokrzywy (zebranej przez zuchy po drodze). Kto chciał
ten spróbował. Smakowało.
Na koniec refleksja. Oczywiście po zabawie na Małych
Piaskach usunęliśmy wszystkie ślady naszych zabaw – wstążki papierowe, inne
śmieci – pozbierane, ślady po kuchniach polowych – zasypane. Niestety, po
stertach odpadków wszelakiego rodzaju, butelek całych i potłuczonych, widać, że
przez lato to miejsce często było odwiedzane przez osobników, którzy najlepiej
czują się na wysypisku śmieci. Albo innym szambie. Włos się jeży…